niedziela, 23 października 2016

BiBi Loves You.

Kiedy na naszym rynku pojawił Silk Mousse z Nivea, bez zastanowienia kupiłam jedno opakowanie do wypróbowania. Dodam, że nigdy nie rozczarowałam się żadnym produktem tej firmy, natomiast w tym samym czasie, używałam ich dezodorantu i mleczka do ciała o tym samym zapachu, co sprawiło, że zapach pianki stał się dla mnie nieco nużący. Podczas mojego urlopu w Świnoujściu, w przygranicznym  Ahlbeck , wstąpiłam do tamtejszego Rossmana, w którym kupiłam te oto trzy pianki do mycia ciała firmy Bilou. Każda kosztowała niecałe 4 euro. Na odwrocie opakowania, producent informuje nas o tym, że produkty te są przebadane dermatologicznie, wolne od mineralnych i zwierzęcych składników, silikonów i parabenów. Mają jedwabistą konsystencję i obłędne zapachy, które urozmaicają kąpiel, szczególnie w takie ponure jesienne wieczory. Są bardzo dobrą alternatywą dla żeli pod prysznic. Z tego co wiem, można je kupić w internetowych  sklepach z chemią niemiecką. Mój faworyt to Vanilla Cake Pop.



sobota, 16 kwietnia 2016

Peanut Butter czyli wariacje masła orzechowego.



Tak. Jestem fanką masła orzechowego. Reese's Peanut Butter Cups to amerykańskie słodycze, które coraz częściej pojawiają się na naszych sklepowych pułkach. Ja swoje kupiłam w supermarkecie Carrefour, ale dostępne są również w sklepie Kuchnie Świata. Koszt jednego opakowania to około 7 złotych. Są mega smaczne. Babeczki oblane są czekoladą (do wyboru jest biała, mleczna i deserowa), a oczywiście środek wypełniony jest słonym masłem orzechowym, co w połączeniu daje niesamowity smak. Każda babeczka zapakowana jest w osobną papilotkę. Mój faworyt do Reese's Dark. Nie mogłam się powstrzymać, i dodatkowo zapakowałam do koszyka m&m'sy (a jakże!) z masłem orzechowym, gdyż totalnie urzekła mnie fryzura czerwonego m&m'sa :) Jedyną ich wadą jest to, że kończą się zdecydowanie zbyt szybko.